Najpierw odkryłam brykieciarkę do papieru w sklepie amerykańskich Amiszów i pomysł ten mnie zauroczył.
Gdybym miała własny kominek, to na pewno skorzystałabym i używała "cegieł" ze starych gazet jako opału, tym bardziej, ze takie brykiety są ponoć bardzo "kaloryczne".
A potem okazało się, ze wynalazek ten już istnieje na polskim rynku pod nazwą ekopraska , i dobrze :-)
Praskę widziałem, i nawet w pewnym momencie zachciało mi się jedną kupić.
OdpowiedzUsuńTylko nie do końca przekonuje mnie dość kłopotliwa procedura produkcji paliwa. Z drugiej strony kosztem własnej pracy utylizujemy dość kłopotliwy odpad, jakim mogą być w pewnych warunkach gazety i zużyty papier. Wyrzucić to szkoda, a na obszarach wiejskich, na których nie jest prowadzona selektywna zbiórka odpadów, nie ma co innego z tym zrobić.
Przepiękne te meble!
OdpowiedzUsuń