Strony

5 gru 2011

EcoShop


Dzisiejszy wpis będzie wielowątkowy, uprzedzam :-)
Wątek nr 1. 
A zaczęło się wszystko od octu i sody. W 2008 (pamiętam jak dziś) postanowiłam pozbyć się z domu całej tej chemii gospodarczej, którą wniósł w posagu konkubent i do sprzątania używać tylko środków naturalnych. Po 3 latach prawie się to udało (wciąż mamy dwie butelki płynu do mycia szyb, bo przyznaję, że za okna zabieram się rzadziej niż od święta). 
Wątek nr 2
Później postanowiłam uzupełnić zapasy sody i jedynym sklepem internetowym, w którym można było kupić opakowania większe niż kilogramowe, był EcoShop

Więc nabyłam i używam sody systematycznie – do prania i do sprzątania.
Wątek nr 3
Jakiś czasu temu postanowiłam nawiązać współpracę z EcoShopem. Stali bywalcy Ekomanii pewnie zauważyli, że niedawno na blogu pojawiły się reklamy (WTF?) AdSense i AdTaily. Zdecydowałam się na nie w momencie, kiedy ilość waszych dziennych odwiedzin zaczęła krążyć w okolicach 500-600 dziennie. Bezczelnie pomyślałam wtedy, że może udałoby mi się na blogu zarobić chociaż na pół kilo sody... Postanowiłam poeksperymentować, choć marna ze mnie biznysłomen i wolałabym, żeby pojawiały się tu tylko reklamy naprawdę związane z ekologią. A jeśli sklepów, to tylko przetestowanych przeze mnie...
EcoShop mogę polecić z czystym sumieniem. Co prawda na reklamę się nie zdecydowali, ale mogłam sobie wybrać produkty do bezpłatnego testowania :-)
Wątek nr 4
Jako że soda, kwasek cytrynowy oraz żarówki LED są w moim gospodarstwie w codziennym użyciu, to mój wybór padł (jakże inaczej) na książki.
Wątek nr 5
Właściciele sklepu książki dowieźli mi osobiście na sobotni Mama Bazar, a kiedy w domu otworzyłam "Poradnik dla zielonych rodziców" mój wzrok padł akurat na wywiad z nimi. 
Więc bardzo się cieszę, że mogłam poznać ludzi, którzy nie tylko kompleksowo stosują sodę i ocet, ale także własnoręcznie zbudowali sobie solarny piekarnik i ogniwa solarne do ogrzewania domu :-)
Ciąg dalszy oczywiście nastąpi. Recenzje książek zamieszczę jeszcze przed świętami, obiecuję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz