Strony

16 maj 2018

Ładne rzeczy

Minimalizm minimalizmem, ale ładne rzeczy trzeba promować i już :-) Zwłaszcza w dzisiejszym zalewie plastikowego badziewia z aliexpres.

Dziś ładne rzeczy z roślinami w tle. Na pierwszy ogień - portrety roślin . Przepiękne, uwiecznione w gipsie, płaskorzeźby roślin, zbieranych przez Romę Roman. Można też zamówić portret własnego bukietu ślubnego albo inny wybrany projekt (poniżej zdjęcia portretu rzodkiewki  oraz sierpniowej łąki):






Inne ładne rzeczy produkuje firma Las i Niebo. Już tu kiedyś pisałam o ich kwiatowej pościeli, ale ostatnio rozszerzyli asortyment o ubrania, narzuty, plakaty, tapety i... tatuaże. Więc chociaż szkoda mi wydawać 200zł na pościel, to na tatuaże chyba się szarpnę :-)



Motywy roślinne pojawiają się również na talerzach i paterach Ceramiki Ana (można kupić w internetowym sklepie Art Madame):



Cuda też można znaleźć w bieszczadzkiej Galerii - Pracowni Stare Kino w Lutowiskach:






Temat z daleka niewyczerpany, więc pewnie jeszcze będę do niego wracać. Podrzucajcie swoje znaleziska!

9 komentarzy:

  1. Jejku, jejku, robiłam takie białe gipsowe portrety roślin jako nastolatka. Cudowna zabawa z babraniem się w "gipsowej zalewie" po łokcie! Zawsze marzyłam, żeby to kiedyś powtórzyć :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie, mamy gips, chyba sobie odlejemy taką rzodkieweczkę. A z tych łąk i lasów (czy jak tam)tatuaże super, poczekam jeszcze jak przecenia kalendarz z ptakami na 2018 rok, w sam raz dla mojego dziecka-ptakoluba.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podrzucam:
    https://florentyna-groszkiire.blogspot.com/2018/05/mchem-i-kwiatami-malowane.html?showComment=1526563154547#c3260164094541961975

    OdpowiedzUsuń
  4. Frajdo, ja nie odlewałam.
    Nie wiem dokładnie, jak to przebiegało, ale było to mniej więcej tak:
    brało się roślinę, maczało w gipsowej zalewie, wyciągało i przyklejało na zagipsowane płótno.
    A potem to schło (z roślinką wewnątrz).

    OdpowiedzUsuń
  5. Taaaak? A to dopiero! To jeszcze bardziej zachęca do eksperymentów. A co sie potem z tą rzodkwia w tym gipsie dzieje? Oto jest pytanie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Buba - to może jakiś gościnny tutorialik? :-)
    Frajda - dzięki za podlinkowanie obrazków z mchu i paproci!

    OdpowiedzUsuń
  7. dekomania:
    Tutorialik nie.
    To było sto lat temu
    i w dodatku nie ja to wszystko przygotowałam,
    ja byłam tylko uczestnikiem zajęć.

    Frajda:
    Rzodkiewka gnije sobie w środku?
    Ja tym sposobem "obrabiałam" tylko badyle łąkowe ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. ekomania - sorry, miało być bez "d" na początku, tak jakoś samo wskoczyło... :-(

    OdpowiedzUsuń
  9. dekomania też jest spoko :-) A w interpretacji mojej córki i tak jestem 'ekonomią', bo tak przeczytała na początku nazwę bloga :-)

    OdpowiedzUsuń