Tego jeszcze nie było - ekomania ogłasza konkurs :-) Rzućcie proszę pomysłami, jak w oryginalny i praktyczny sposób przerobić 20 nowych, ale niezbyt pięknych podkładek pod mysz. Są z tworzywa sztucznego, ale takie raczej miękkie niż twarde.
Oczywiście mogę te podkładki komuś podarować, więc jeśli znacie osobę, która potrzebuje 20 sztuk, to dajcie znać.
Ale tak czy siak szukam pomysłów na reusing, recycling i upcycling takich podkładek. Najlepszy pomysł zostanie nagrodzony uniwersalną ładowarką solarną do komórki (działa też na USB, ma funkcję latarki), nieśmiganą, jak znajdę fotkę to wkleję :-)
Nagrodą pocieszenia może być książka "Owoce i warzywa. Dzieciaki robią przysmaki", jeśli ktoś woli...
To czekam na zgłoszenia, powiedzmy do końca listopada. Pomysły i zdjęcia można wysyłać na maila: nashle[maupa]gazeta.pl albo zostawiać w komentarzach. Zdjęcia mile widziane :-)
A one są takie same, czy każda inna? U mnie w firmie jest kawał białej ściany między oknami, gdyby tak były różne, przykleić je "na cegiełkę", czyli od góry do dołu tak trochę przesunięte, jedne w prawo, inne w lewo... Fajnie by to wyglądało, zwłaszcza jeśli się różnią :)
OdpowiedzUsuńMożna też każdą z nich pociąć na 4 równe części, nakleić na sztywniejszy karton i mieć 4 podkładki pod kubek...
OdpowiedzUsuńone są wszystkie takie same :-) O naklejeniu ich na ścianę już myślałam, ale wzór mają taki jakiś depresyjny (postaram się zdjęcie wkleić w tym tygodniu).Pewnie by wyciszyły albo ociepliły kawałek ściany.
OdpowiedzUsuńA 80 podkładek pod kubek nie potrzebuję... Czekam na kolejne propozycje :-)
Można zszyć je w długi pas węższą krawędzią, włożyć w materiałowy tunel, doszyć troczki i mieć ochraniacz łóżeczka dla dziecka. Opcja 2: połączyć po 4, ozdobić lub włożyć w pokrowce i mieć podkładki pod talerze.
OdpowiedzUsuńOpcja 3: połączyć po ileś tam, włożyć w materiałowe pokrowce i mieć jako poddupniki na krzesła, lub do rzucania do siedzenia na podłogę, schody...
A widzisz, w pytaniu konkursowym nie podałaś, że to chodzi o Ciebie i że masz ich taką ilość. Sorry. Dlatego odpowiedź dostałaś ode mnie taką ogólną.
OdpowiedzUsuńA ochraniacz do łóżeczka to chyba tylko jeśli lubimy smród gumy i plastiku :P
Zrobiłabym z nich domek dla lalek taki aby się łatwo składał i rozkładał. Połączyłabym opaskami zaciskowymi.
OdpowiedzUsuńMożna nakleić na nie różne obrazki, podziurawić dziurkaczem i zrobić z nich przeplatanki.
Można też powycinać w nich różne kształty i mieć takie miękkie puzzle np. owoce, warzywa, zwierzaki.
Zwinąć podkładkę w rulon, sczepić i zrobić z niej lunetę.
Uszyć z nich kosz biurowy.
Aneladgam, myślisz, że walą gumą i plastikiem? Wierz mi, że właśnie powąchałam moją podkładkę :) Nie śmierdzi. Pewnie nie jest to wymarzony materiał na ochraniacz, ale myślę też, że nie najgorszy. Choć upierać się nie będę.
OdpowiedzUsuń