28 sty 2014

Papier, który rośnie

Już jakiś czas temu miałam napisać o cudnym growing paper, który dostałam w formie kartki z podobizną Marianny Orańskiej od Yoli Rybczyńskiej.
Czym się różni growing paper (albo seed paper) od zwykłego papieru czerpanego?
Ano tym, że dodatkowo ma w sobie nasionka. Jeśli więc zasiejemy taką kartkę i będziemy podlewać, to teoretycznie powinno nam z niej coś wyrosnąć :-)

Yola dodała do swojego papieru nasionka czarnuszki siewnej. Wsadziłam kawałek do doniczki, za jakiś czas dam znać, co z tego wynikło.
Agdyby ktoś miał ochotę w domu się pobawić, to tu znajdzie tutorial.

Jakby co, to Yola robi taki papier na zamówienie w swojej własnej papierni wraz z autorskim stempelkiem/nadrukiem. Na oryginalne wizytówki lub kartki z życzeniami jak znalazł. Polecam, bo profesjonalna robota :-) Podobnie jak notesy, których jestem fanką (do nabycia w WegeStudio):



Brak komentarzy: