25 kwi 2017

Jak ocalić świat, grając w gry

Jane McGonigal twierdzi, że to możliwe, posłuchajcie:



Mnie prawie przekonała :-) Nie jestem jednak typem gracza, więc nie sprawdzę tej teorii na własnej skórze. Ale podoba mi się myśl, że da się rozwiązać problemy współczesnego świata dzięki skillsom rozwiniętym podczas licznych rozgrywek. I że zmieniając nasze podejście do codziennych problemów/traktując je jako kolejne wyzwania i stopnie do wyższego poziomu, zyskamy zarówno większy dystans i jak skuteczność naszych działań.
"- Kiedy gramy, nasz mózg traktuje przeszkody jako wyzwania, dzięki którym możemy się uczyć i doskonalić swoje umiejętności. Pobudza nas też do szukania kreatywnych rozwiązań, przezwyciężenia trudności rozmaitymi sposobami i poprawiania swoich osiągnięć. W codziennym życiu często widzimy zamiast wyzwania zagrożenie, boimy się, że nie damy rady sprostać zadaniu, wyobrażamy sobie, co może pójść źle i nie jesteśmy w stanie dostrzec potencjalnych korzyści. Jednym słowem, zjada nas stres. Metoda SuperBetter polega na tym, by nauczyć się wykorzystywać naturalną zdolność naszego mózgu do łagodzenia tego stresu. Chodzi o to, by stając w obliczu wyzwania w realnym świecie, uruchomić w sobie sposób myślenia i działania, który nasz mózg aktywuje, kiedy gramy w rozmaite gry, przeważnie tylko dla rozrywki." - fragment wywiadu z Jane opublikowanego w Gazecie.



Gry w realny sposób mogą pomóc także osobom dotkniętym depresją, stresem, szokiem czy borykającymi sie z problemami neurologicznymi. 10-minutowa gra w Tetris pomaga pozbyć się traumy powypadkowej - mam nadzieję, że ta wiadomość nigdy mi się naprawdę nie przyda, ale nigdy nic nie wiadomo... ("Psychologowie poznawczy dowiedli, że traumatyczne wspomnienia kształtują się do sześciu godzin po wydarzeniu, zaczęto więc zastanawiać się, czy można zrobić coś, by umysł nie zawiesił się na obrazach, do których potem będzie wracać, powodując wspomniane dolegliwości. Okazało się, że taką szczepionką poznawczą jest np. Tetris lub inna gra operująca łatwo rozpoznawalnym i natrętnym obrazem.
Jeśli osoba, która doświadczyła lub była świadkiem traumatycznego zdarzenia, w ciągu 24 godzin po traumie pogra choćby przez 10 minut w Tetrisa, to o połowę spadnie ryzyko, że będą ją prześladować wizualne reminiscencje traumy. Tetris jest tak angażujący wizualnie, że mózg wypiera inne obrazy, skupiając się na wzrokowym przetwarzaniu obrazu gry. Efektywność tej metody została potwierdzona badaniami laboratoryjnymi - m.in. powtórzone badanie z 2009 i 2010 roku w Oksfordzie.")



Jane na bazie swoich doświadczeń (kilkumiesięczna depresja spowodowana wstrząsem mózgu) stworzyła aplikację/grę SuperBetter - być może jest to coś podobnego do Habitica - nie wiem. Ja używam tej drugiej (to już rok? szok) i naprawdę chętniej łykam B12, kiedy mogę sobie za to przyznać punkt :-) Kiedy akurat mam przerwę w korzystaniu z aplikacji, to jakoś łatwiej zapominam o takich codziennych pierdołach jak suplementacja czy podlewanie kwiatków...więc polecam. A jeśli ktoś z was przetestuje SuperBetter - dajcie znać, czy się sprawdza :-)


Brak komentarzy: