Mafia i pomidory to film inspirowany prawdziwymi wydarzeniami, przynajmniej taka informacja pojawia się na początku onego. Fabuła nie jest zbyt skomplikowana - grupa osób zakłąda kooperatywę spożywczą na ziemi, którą wcześniej przejął lokalny mafioso. Oczywiście początki są trudne...
Temat może wydawać się śmieszny, ale rzeczywiście we Włoszech mafia kontroluje nie tylko biznes narkotykowy, ale także rolnictwo. Przejmowanie ziemi, składowanie niebezpiecznych odpadów, fałszowanie żywności, inwestowanie mafijnych pieniędzy w produkcję żywności - jakkolwiek egzotyczne nam się to wydaje, to się dzieje naprawdę (tu).
A film to w zasadzie komedia, a przynajmniej z happy endem. Może nie jest to mistrzowskie kino (raczej na pewno nie jest), ale jeśli akurat nie macie lepszych propozycji, to nie będziecie bardzo cierpieć przy oglądaniu. A już zwłaszcza zainteresowani mogą być fani kooperatyw, RWSów i spółdzielni socjalnych - kilka scen jest po prostu w punkt.
Obejrzeć można na przykład na CDA: Mafia i pomidory
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz