9 wrz 2010

po co nam barwniki?

Żeby życie było bardziej kolorowe, oczywiście. Ale po co nam sztuczne barwniki w żywności? Żeby zwiększyć jej atrakcyjność? Bo jedzenie samo w sobie jest bure i trzeba je pokolorować, żeby ktoś chciał je kupić? Chyba właśnie ten punkt widzenia przyjęli producenci żywności, bo trudno znaleźć produkt, do którego nie dodano by jakiegoś syntetycznego lub naturalnego barwnika (barwniki spożywcze poznamy po tym, że po literce E są cyfry od 100 do 199). A przy tym tylko karoten posiada ważną dla nas wartość biologiczną (prowitamina A).
Autor strony poświęconej barwnikom spożywczym serdecznie doradza omijanie następujących:


Więc czytajmy składy i myślmy :-)
 

1 komentarz:

Pani Zorro pisze...

Mam bardzo pożyteczną książkę pt. "E213. Tabele dodatków i składników chemicznych, czyli co jesz i czym się smarujesz" Billa Stathama. Polecam. Wiele deserów dla dzieci ma szkodliwe barwniki, przede wszystkim żółcień chinolinową E104.