Piknik, festyn, koncert, impreza masowa + przydomek 'ekologiczny' = oksymoron (czyli biały kruk i dobra zmiana w jednym)
Właśnie dziś w moim mieście odbędzie się szumnie zapowiadany od kilku tygodni wyjątkowy, wakacyjny piknik ekologiczny „Opole w rytmie natury”.
Na czym polega ekologiczność tego wydarzenia? Czy na koncercie Dody i Virgin, czy na wielkim pokazie pirotechnicznym, który potrwa kilkanaście minut (zapewne skutecznie strasząc zwierzęta domowe i budząc małe dzieci)?
Nie, no spoko, w programie jest też edukacja:
Godz. 15.00 – 20.00 Miasteczko Ekologiczne:
-
Mobilny Park Nauki - a w nim: wodna oczyszczalnia, wodna elektrownia,
wir wodny, tama wodna, łowienie rybek XXL, wyścig z grawitacją, głuchy
telefon, skrzynia zmysłu słuchu, Mam tylko głowę – wielkie złudzenie
optyczne.
- wielka eko-gra planszowa – w której uczestnik jest
jednocześnie pionkiem w grze. Gracz rzuca wielką kostką, odpowiada na
pytania i zagadki znajdujące się na wielkoformatowej planszy.
-
Eko-Dom - w odrębnych, atrakcyjnych wizualnie pomieszczeniach: kuchni,
łazienki, salonu i biura, dzięki przesuwnym elementom, zagadkom i
quizom, dowiemy się jak żyć zdrowiej i bardziej ekologicznie.
- My
kontra smog - atelier fotograficzne - znajdą się w nim kostiumy takie
jak m.in. przebranie za czystą chmurę oraz „smog”, przebranie za piec
węglowy, stary komin czy śmieci, które
często są traktowane jak opał...
- warsztaty: eko-kosmetyki, zabawki z odzysku, eko-dekoracje, recyklingowa biżuteria.
- ekologiczny
spektakl teatralny dla dzieci – „Doktor Kruk. Na troski i zmartwienia
najlepsza jest piosenka”, którego celem jest zwrócenie uwagi młodego
odbiorcy na problemy ekologii. Dzieci zapoznają się ze zdrowym stylem
życia, właściwym odżywianiem, segregacją śmieci i z prawidłowym sposobem
korzystania z tego co daje nam natura. W humorystyczny sposób będą
uczestniczyć w podróżach do krainy Gnomów, aby tam odkryć, że wszyscy
musimy dbać o naszą Matkę Ziemię.
Ale czy to usprawiedliwia użycie nazwy "ekologiczny" dla całej imprezy, łącznie z koncertem i wybuchami fajerwerków? Dla mnie nie...
Ciekawa jestem, ile śmieci pozostanie po tym pikniku i czy zostaną one ładnie posegregowane. Czy edukacja ekologiczna w takiej formie - mobilny park nauki (zwróćmy uwagę, że tylko wodna oczyszczalnia ma tu coś wspólnego z ochroną środowiska), maxi gra planszowa, quiz, fotobudka "My konta smog", spektakl - ma w ogóle sens?
Jedyne, co wydaje mi się kuszące w tym programie (oprócz przebrania się w kostium czystej chmury), to warsztaty kosmetyczne i upcyklingowe (choć do tematu przerabiania jednych śmieci na inne śmieci podchodzę z dużo mniejszym zapałem niż jeszcze kilka lat temu).
Reasumując - na piknik się nie wybieram. Imprezy masowe nie zasługują na określenie "eko" (ale dopuszczam jakieś wyjątki - może gdyby organizator zoffsetował ślad ekologiczny imprezy), a w tym wypadku jest to ewidentny greenwashing i bezmyślne wydawanie europejskiej kasy (koncert, fajerwerki), którą można by zwydatkować mądrzej (np. kupując oczyszczacze powietrza do przedszkoli i szkół). Chcesz się bawić w rytmie natury? Idź na działkę :-)
***
Inne posty z serii greenwashing:
Syngenta wspiera dzikie zapylacze - greenwashong na przykładach, cz.6
Ekopapier-greenwashing na przykładach-cz.5
Kosmetyki raz jeszcze-greenwashing na przykładach cz.4
Kosmetyki - greenwashing na przykładach-cz.3
Biodegradowalne torebki foliowe - greenwashing na przykładach cz.2
Woda z mózgu-greenwashing na przykładach
Greenwashing-zielone pranie mózgów
Domestos + Unicef = ekościema
Dlaczego danonki są be
No jasne, że to w ogóle nieekologiczna impreza, ale nie przekreślałabym jej tak całkiem - to ma być dla ciemnych mas, z myślą "a nuż coś im zostanie w głowach". A żeby ich przyciągnąć musi być Doda i petardy. Niechby ta Doda jeszcze coś sensownego powiedziała przy okazji koncertu.
OdpowiedzUsuńDodę bym jeszcze jakoś przełknęła, ale te ogłuszające petardy za 40 tys. to już doklejono chyba tylko po to, żeby wydać pieniądze :->
OdpowiedzUsuńA najgorsze, że to ma być tylko początek lawiny pikników "edukacyjnych", których całkowity koszt wynosi 2 mln złotych :-/
"Oprócz pikniku w parku na Osiedlu AK w tym roku miasto zorganizuje jeszcze pięć innych pikników o tej samej tematyce.
Kolejny piknik odbędzie się 1 września w parku Nadodrzańskim, drugi 2 września na boisku przy skateparku na Malince, trzeci 8 września na osiedlu Dambonia, kolejny 10 września na pl. Mickiewicza, a ostatni 22 września na Chabrach."
http://opole.wyborcza.pl/opole/7,35086,23800362,piknik-ekologiczny-na-osiedlu-ak-zabawa-i-edukacja-zdjecia.html
i dodatkowo był tłem dla obecnego prezydenta miasta, żeby ogłosić swój start w wyborach samorządowych, czyli polityczne spełnienie "Dody i petard" dla maluczkich...
OdpowiedzUsuń