17 sie 2012

Dlaczego danonki są be

Kolejny kamyczek do ogródka nieuczciwej reklamy, czyli kilka powodów, aby nie kupować danonków dzieciom. Przy czym danonki to skrót myślowy - chodzi o wszelkie (de)serki dla dzieci typu Monte, Bakusie, Paula, Danio itp.
Dlaczego reklama tych produktów jest nieuczciwa? Wystarczy spojrzeć na stronę Bakusie. Zielona trawka, świergolenie ptaszków, radosne dzieci na huśtawce, zdrowe kości, witamina D, wapń i kwasy omega 3. To wszystko sugeruje, że produkty Bakomy są najzdrowsze na świecie i bez nich dzieci natychmiast się załamią i pochorują. Na stronie nie ma jednak składu konkretnych deserków, dlatego poprosiłam o nie mailowo pracownika infolinii. 
Odpowiedź: 
"Podaję przykładowy opis na Bakusia waniliowego, gdzie zaznaczmy, że kwasy omega 3 pochodzą z ryb 
Deserek  waniliowy z dodatkiem  wapnia, witaminy D3 i kwasów Omega 3
Składniki: twarożek odtłuszczony, śmietanka, wsad smakowy (cukier, skrobia modyfikowana kukurydziana, regulator kwasowości: kwas cytrynowy; barwnik: beta- karoten; naturalny aromat waniliowy), cukier, białka mleka, żelatyna wieprzowa, cytrynian triwapniowy (wapń), kwasy omega 3 z ryb (zawierają  soję), cholekalcyferol (wit. D3).
Jogurty z żelkami nie zawierają w swoim składzie żelatyny, podaję opis na opakowaniu na przykładowy smak oraz szczegółową wartość odżywczą: 
Jogurt kremowy o smaku waniliowym z żelkami truskawkowymi 
Składniki: jogurt o smaku waniliowym (mleko pasteryzowane, śmietanka pasteryzowana, cukier, wsad smakowy (cukier, barwnik: beta - karoten; aromat), białka mleka, skrobia modyfikowana kukurydziana, żywe kultury bakterii jogurtowych), wsad owocowy (cukier, żel kokosowy /Nata de Coco/ - 7,8%, sok truskawkowy 4,5% - z soku zagęszczonego, substancje zagęszczające: skrobia modyfikowana kukurydziana, pektyna; aromat, koncentrat z marchwi, barwnik: karminy"
Niech żyją przetworzone produkty pełne cukru, pasteryzowanego mleka, żelatyny (świńskie kości) i ryb z dodatkiem soi. Mniam.
Na moim ulubionym forum jest wątek pn. Dlaczego Danonki według was są beee.
Wynika z niego (abstrahując od licznych off topiców), że grzechem głównym producentów jest dodawanie ogromnej ilości cukru, który po prostu nie jest zdrowy. Ani dla dorosłych, ani dla dzieci. W szczególności dla dzieci... Próchnica, zaburzenia wchłaniania i apetytu, otyłość, pożywka dla grzybicy, wiadomo jak jest.
Plus nieuczciwa reklama i chwyty marketingowe, czyli rodzicom wmówić, że produkt jest zdrowy, a dla dzieci dodać zabaweczkę, najlepiej do kolekcjonowania, żeby codziennie namawiały do nowych zakupów. A ile śmieci z tego...

Więc nie dajcie się omamić i jeśli już kupujecie, to ze świadomością, że jest to równie niezdrowe, co inne słodycze. Od czasu do czasu nie zabije. Ale zdrowia od tego nie przybędzie.
Zatem - wyszukujcie zdrowsze alternatywy, róbcie domowy jogurt, przejdźcie na weganizm, whatever... Dużo siły w walce z systemem życzę (sobie także) :-)

3 komentarze:

Hafija pisze...

Świetny post!!

Monika pisze...

Od dzisiaj nie kupujemy serkopodobnych. Byłam też na forum. Dzięki.

ana pisze...

Cenny post. Ja z bólem serca niespełna rok temu pożegnałam się z moim ulubionym Danio właśnie ze względu na skład. I żyję ;-)