Wszystkiego najlepszego!
Niezależnie od tego, czy karmicie/karmiłyście/będziecie karmić, czy nie - mleko matki jest cudem :-)
Uwielbiam to hasło:
Zdrowe, pożywne, za darmo, łatwo dostępne, wygodne...
Jest także polityczne, co uświadamia Polityka karmienia piersią.
Przegryźć się przez tę lekturę nie mogę (gruba cegła), choć paradoksalnie uważam, że jest bardzo ciekawa. Może dlatego, że już od kilku lat nie karmię... Ale żałuję, że polskie wydanie ukazało się dopiero w zeszłym roku. Gdybym ją znała 10 lat temu pisząc swoją pracę magisterską o cielesności w twórczości czeskich pisarek współczesnych, to na pewno uwzględniłabym ją w bibliografii :-)
Ponieważ Kura z doktoratem bardzo zgrabnie wyłuszczyła o co kaman, więc ja już się nie będę rozwodzić.
Tylko trochę wegańskiej propagandy wetknę. Nie mogę bowiem nie zacytować fragmentu o nienaturalności picia mleka zwierzęcego przez ludzi: "W dawnych czasach Chińczycy uważali picie mleka zwierzęcego za czynność tak ohydną, jak wypicie szklanki śliny". Hehe. Jednym słowem - mleko owszem, jest super, ale tylko prosto z cyca :-)
Na koniec jeszcze zaangażowany konkursik fotograficzny (nie tylko dla Gdańszczanek), może ktoś się skusi:
1 komentarz:
I tam cały tydzień świętujemy :)
"Poltykę" bardzo lubię i czytam ją już któryś raz z rzędu.
Prześlij komentarz