31 sie 2011

30 sie 2011

Rospuda, Szumawa - jedna sprawa

Dzisiaj będzie o tym, co się dzieje u naszych sąsiadów. Tych od Krecika i Makowej Panienki. Otóż trwa u nich bój o Park Narodowy Szumawa, podobnie jak kilka lat temu w Polsce o Rospudę.
Tym razem nie chodzi o obwodnicę i budowanie drogi, ale o wycinanie drzew w strefie ścisłego rezerwatu. Powód: drzewa zaatakował kornik.
Dyrektor parku Ján Straský (były polityk, z ochroną przyrody mający niewiele wspólnego) uznał, że najlepszym sposobem ratowania lasu jest po prostu jego wycięcie (nu, nu, nu).
Ekolodzy chcieliby zostawić tą sprawę przyrodzie - niech radzi sobie sama, bez ingerencji człowieka, tak jak po drugiej stronie granicy, w Bawarii.
Efekt: Wykarczowanych ponad 5 hektarów drzew, pomimo obecności obrońców parku.
Poniżej na króciutkim filmiku możecie zobaczyć, jak policjanci wynoszą mojego przyjaciela ze strefy wycinki :-/


Każdy może pomóc Szumawie, opis akcji i adres do wysyłania protestów znajdziecie tu.
Zdjęcie: Erik Čipera

28 sie 2011

Tapchan

I w końcu wiem, skąd pochodzi słowo "tapczan". Spójrzcie na stronę tapchan.com - jakie proste miejsca wypoczynkowe, które znam głównie z czeskich herbaciarni :-)  W naturze też się dobrze komponują...

25 sie 2011

Lody lody dla ochłody

Właśnie się zajadam home made banana ice cream :-) Całkowicie wegańskie, bez mleka, cukru i sztucznych dodatków. Banalnie proste, potrzebne są tylko banany i blender.
Przepis w wersji angielskiej tu, a w wersji polskiej poniżej:
1. Kroimy banana na plasterki na talerzu i wkładamy do zamrażalnika
2. Po godzinie zmrożone plasterki miksujemy, rozcieramy, ucieramy na gładką masę
3. Jemy.


Jak komuś mało słodko, to może dodać miodu albo słodu albo inszych dodatków. Ale jednoskładnikowe także wymiatają. Smacznego!
Znowu edit (nowa tradycja?): A co sądzicie o tych? Jeśli smakują tak dobrze, jak wyglądają...

Plus przepis.

Obiecuję, że to już ostatnia edycja tego postu. Ale skoro jesteśmy w temacie lodowym, to może słyszeliście o fantastycznych wegańskich lodach mieszkającego w Sopocie Włocha Giuseppe Lamandiniego?
Pozwalam sobie przekopiować z bloga weganizm.
"Co roku brytyjskie Towarzystwo Wegańskie organizuje konkurs na najlepszy produkt wegański roku w 8 kategoriach. W tym roku polskie lody mają szansę na zajęcie pierwszego miejsca. Poniżej osobista prośba Giuseppe Lamandiniego oraz instrukcja, jak zagłosować w konkursie.
 Jestem włoskim rzemieślnikiem produkującym ekologiczne wegańskie lody Gelati Giuseppe. Biorę udział w konkursie "The Vegan Society Awards 2011" organizowanym przez Vegan Society na najlepszy wegański produkt. By wziąć udział w głosowaniu wypełnij formularz na stronie: http://www.vegansociety.com/about/vegan-awards/nominations.aspx
Wstaw swój adres email w polu "Please enter your email address" oraz wpisz Gelati Giuseppe w polu "Best Vegan Society Trademarked food product"(pierwsza rubryka poniżej adresu mailowego).
Na koniec naciśnij przycisk u dołu "Done". Jest czas do 31 sierpnia 2011, godz. 17.00.
  Twój adres email weźmie udział w losowaniu, w którym nagrodą jest kosz pełen wegańskich smakołyków wart 100 funtów!"
Pomóżcie Giuseppemu wygrać :-)

23 sie 2011

Ekotarg

A to znacie? Wirtualny targ ekologiczny, czyli serwis skupiający producentów produktów ekologicznych.
Ekotarg .Wyszukiwać można sklepy, producentów, restauracje i gospodarstwa agroturystyczne (ale tu ubogo, tylko jedna pozycja). Zapowiada się dobrze, ale zapewne z powodu słabej reklamy, niewiele osób (w tym także prowadzących ekobiznesy) o tym wie. Zatem propaguję, rozgłaszam, podaj dalej.

Edycja: Jak Partenia słusznie zauważyła jest jeszcze jedno miejsce dla zdezorientowanych konsumentów, którzy pragną kupić coś lokalnego, ekologicznego, organicznego, cruelty free i fair trade w dodatku.
Dobre zakupy na ekonsumencie to taki przewodnik-wyszukiwarka podzielony na przejrzyste kategorie. Można też samemu dodać markę lub producenta, jeśli jesteśmy przekonani, że jest OK. Co prawda na razie opracowane są tylko dwie kategorie (odzież i zabawki), więc niecierpliwie czekam na kolejne (kosmetyki, papier, elektronika, środki czystości, no i żywność).

7 sie 2011

Unplugged

Nie zważając na pogodę, Ekomania kupiła zgrzewkę pasztetów sojowych i pakuje plecak. Kilka dni bez kompa przyda się każdemu. Żebyście się nie nudzili zbytnio w tym czasie, możecie sobie przeczytać książkę minimalistycznego guru - Leo Babauta'y, czyli "FOCUS. A simplicity Manifest in the Age of Distraction"(SKUPIENIE. Manifest prostoty w czasach rozproszenia). Załadowałam sobie tego ebooka do swojego czytnika książek i znikam się skupiać na prawdziwym świecie :-)
Do zobaczenia za tydzień!

5 sie 2011

Balonowy dywan i bumlampa

O piłeczkach z balonów już było, ale o dywanie jeszcze nie.
Jeśli więc macie zbędnych 4500baloników to możecie śladem pani Alicji Beck, zrobić dywanik.


Więcej wzorów i kolorów tu.

A co powiecie na taką lampę? Prawda, że nastrojowa? Boom lamps z 01mathery

4 sie 2011

Szydełko ze szczoteczki

Kiedyś  już marudziłam o tym, że trudno znaleźć jakiś mądry i skuteczny sposób na przetwarzanie plastikowo-gumowych szczoteczek do zębów. Pomysł na zrobienie bransoletki z takiej szczotki mnie jakoś nie zachwycił... Przeważnie używam starych szczoteczek do czyszczenia warzyw i naczyń, ale następnym razem chyba zrobię sobie szydełko, o takie:

A do zrobienia takiego potrzebne będą: szczoteczka, nóż introligatorski, papier ścierny i pilnik.

I już.
Znalazłam też sposób na zrobienie szy ze szczo za pomocą metody topienia plastiku, ale przypuszczam, że opary mogą być delikatnie mówiąc niezdrowe. Szydełko zrobione tą drugą metodą wygląda tak (stąd):


Można też olać szczoteczki i zrobić szydło z patyka, jak Sanka, a potem już tylko szydełkować i szydełkować...

2 sie 2011

Popiołka

Wiadomo, że kiepowanie w puszce po piwie to zwyczaj stary jak puszka, ale podsuwam bardziej estetyczne rozwiązanie na wakacyjne libacje pod chmurką :-) Wystarczy puszka, ostre nożyce i jakieś rękawiczki podczas modelowania. Stąd.