Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wymiana. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wymiana. Pokaż wszystkie posty

29 paź 2016

Kąciki Rzeczy Używanych

Graciarnie, rupieciarnie, sklepy charytatywne, thrift shopy, freeshopy, giveboxy, półki uwalniania książek (bookcrossing), jadłodzielnie (foodsharing) - wszystkie te inicjatywy łączy idea dawania drugiego życia używanym rzeczom, puszczanie ich w dalszy obieg, freecykling.

(freeshop w Pradze)

Chociaż przy śmietnikach widzę coraz więcej gabarytów, a na cyklicznie organizowanych wymiankach stoły uginają się pod ciężarem ciuchów, to w Polsce wciąż brakuje wspomnianych wyżej punktów do oddawania rzeczy, których już nie potrzebujemy, a chcemy żeby trafiły do potrzebujących. A grzebanie przy śmietnikach jest takie niekomfortowe (choć i tak to robię :-) )
Sklepów charytatywnych jestw naszym kraju zaledwie kilka, na szczęście jeden w Opolu





Givebox (zwany Jeżycką Szafą) działał przez chwilę w Poznaniu, a jadłodzielnie (czyli regały lub lodówki na jedzenie) póki co znajdują się w Warszawie, Krakowie i Toruniu.




Niestety spontanicznie powstającym punktom typu Givebox, czy otwartym biblioteczkom/miejskim regałom książkowym służącym do boocrossingu, grozi dewastacja lub w najlepszym razie brak zainteresowania, bo wciąż jako społeczeństwo nie dbamy o to, co jest wspólne i za darmo... Zastanawiam się, czy gdyby w przestrzeni publicznej umieścić takie instalacje jak GRATIS od Narcelio Grud (opisaną ładnie przez Ogród w centrum), to jak długo pozostałyby niezniszczone. Czy byłyby kilkudniową efemeryczną akcją, czy też stałym wzbogaceniem społeczności?



Na pewno dużo lepiej się mają punkty zaopiekowane (pod pieczą instytucji lub osób prywatnych). Myślę konkretnie o nielicznych kącikach rzeczy używanych, działających przy PSZOKach (czyli Punktach Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych), o czym dowiedziałam się przypadkowo z Facebooka.
Np. w Stalowej Woli od kilku miesięcy działa taka rupieciarnia, gdzie można zostawić lub wziąć sobie za darmo używane meble lub sprzęt AGD oraz inne przedmioty o większych gabarytach. Mało tego - "Nasi pracownicy "przemierzają" miasto w poszukiwaniu niechcianych i nielubianych sprzętów i urządzeń, które mogą jeszcze posłużyć innym. W tej chwili od zaraz do wzięcia są 4 krzesła, dwa telewizory, pralka, monitor i mini lodówka. Jest też dość nietypowy sprzęt fryzjerski. Zapraszamy do bezgotówkowej wymiany międzysąsiedzkiej. Takie rzeczy tylko w MZK :-)
Czekamy na Was w Rupieciarni 2, przy ul. COP 38, tel: 15 642 62 36" - można przeczytać na fp Miejskiego Zakładu Komunalnego w Stalowej Woli.  


"Zasady funkcjonowania Kącika Rzeczy Używanych są bardzo proste: zdający bezpłatnie oddaje przedmioty, a nabywca zabiera je za darmo, wypełniając jedynie dokument nieodpłatnego nabycia. Jeśli przedmiot nie znajdzie nabywcy w ciągu trzech miesięcy, trafia do strefy odpadów i jest właściwie zagospodarowany." Serce roście.



W Europie takich punktów, wspieranych przez system, jest dużo więcej. W niektórych wystawione przedmioty można przygarnąć za darmo, w innych płaci się jakieś małe pieniądze. Jest nawet na ten temat taka ładna prezentacja, gdyby ktoś się bardziej tematem zainteresował i próbował go sprzedać lokalnym urzędom. Ja w tym roku podjęłam próbę i zgłosiłam projekt utworzenia kącika przy PSZOKu do Budżetu Obywatelskiego Opola, ale wyników jeszcze nie ma... Pożyjemy, zobaczymy :-)


29 maj 2014

Oddam odpady

Od dwóch tygodni działa nowa platforma wymiany śmieci Oddam Odpady.
Masz worek plastikowych nakrętek i 30 porysowanych płyt CD? Albo pudło wucerolek, stos starych gazet i opakowanie połamanych kredek świecowych? Oddaj je.
Szukasz mebli do przeróbki, palet, opon, korków lub kartonów Tetrapak? Ogłoś zbiórkę.
A im więcej osób się o tym dowie, tym większa szansa na znalezienie materiałów do upcyklingu. Więc do dzieła!



4 gru 2013

Wegańskie wymianki rządzą

Kilka miesięcy temu doszły mnie słuchy o wegańskich międzynarodowych wymiankach. Takich, że ty wysyłasz komuś paczkę z wegańskimi smakołykami i sam/a też otrzymujesz paczkę niespodziankę z innego kraju. Nie będę tłumaczyć dokładnie zasad Vegan Package Swap, bo tu jest wszystko świetnie opisane.
W listopadzie zarejestrowałam się w serwisie, ale było tuż po losowaniu, więc w pierwszej internacjonalnej wymiance wezmę udział dopiero teraz.
Natomiast w ramach rozgrzewki dołączyłam do polskiej wegańskiej wymianki mikołajkowej zainicjowanej przez Ilonę z bloga MniuMniu. I ponieważ to właśnie z Iloną połączył mnie wymiankowy los, to dziś dostałam od niej paczkę, na widok której ślinianki zaczęły intensywnie pracować :-)

Znalazły się tam bowiem wegańskie słodycze (czeko z orzechami, raw czeko z owocami goji, smoothie kokosowo-bananowe, ciasteczka i wafelki orzechowe), ziółka (własnoręcznie zbierana mięta i niewłasnoręczny czosnek niedźwiedzi), egzotyczne wędzone tofu oraz świętokrzyski przysmak do smażenia.

Ponadto z domowych specjałów w paczce znalazła się też granola oraz dwa konkretne słoiki - jeden z wegan majonezem, drugi z kiszoną kimchi.

Wszystko wygląda pysznie i już nie mogę się doczekać degustacji ;-)

Zatem  specjalnie dla Ilony, za zorganizowanie wymianki i megapaczkę:




16 lis 2013

Niech żyją wymianki!

Czy już pisałam kiedyś, że kocham wymianki? Zarówno te międzyprzyjaciółkowe (chcesz tą bluzkę? to bierz, bo ja już nie noszę...), czy spotkania, na których wymieniamy się ubraniami z dziewczynami w Klubie Kangura (i wszędzie jest pełno małych dzieci, które albo wiszą na człowieku albo wchodzą mu pod nogi), jak i te wirtualne poprzez fora czy fejsa. Lubię też bartery wszelakie (ja ci zamieszczę banner na stronie, a ty mi strzelisz świąteczną sesję zdjęciową) i w ogóle bezgotówkowość lubię.


Dziś muszę się pochwalić wymianką miesiąca (a może nawet i kwartału), bo całą torbę śmieci (m.in stare koperty bąbelkowe, których dostaję więcej niż wysyłam oraz duży zbiór plastikowych "jajek" z kinderniespodzianek) przehandlowałam na wegański piernik w formie babki. Konkretnie ten:



Pyszny jak nie wiem co, powiadam wam.

Piernik upiekła według ściśle tajnej receptury (choć mam nadzieję, że jednak mi zdradzi przepis) pewna piękna i utalentowana Iza. W planach ma stworzenie kreatywnej warsztatowni dla małych i dużych i zbiera surowce wtórne :-) Więc gdyby ktoś z Opola i okolic zamierzał wziąć udział w podobnej wymiance, to biegnijcie do Ulf Studio:

Bo
ale to wiadomo.

9 paź 2012

Pastor zakłada freeshop

I jeszcze jeden wpis z serii decluttering, czyli odgruzowywania przestrzeni. Natchnęła mnie wczorajsza informacja z opolskiej TV o Szafie Dobrej Wróżki. Całkiem ładna nazwa dla freeshopu, bo w gruncie rzeczy to o niego chodzi, a nie o jakiś tam szmateks, czy sklep charytatywny.
Patronat kościelny dobrze wróży tej inicjatywie, chętnie tam zajrzę, ale już po Ekobazarze, na którym też organizujemy freeshop. Będzie można przynieść rzeczy niepotrzebne (ale w dobrym stanie) i zabrać do domu coś, co się nam spodoba i przyda. Całkowicie za darmo. Naprawdę jestem ciekawa, ile osób się przyłączy.



Zatem krótkie resume tego, co można zrobić z używanymi ciuchami:
1. sprzedać (pracochłonne, ale niektórzy lubią ten dreszcz emocji towarzyszący wystawianiu aukcji...)
2. wymienić (równie czasochłonne, ale satysfakcja z udanej wymianki jest tego warta)
3. oddać (tu mamy różnego rodzaju sklepy charytatywne: Sue Ryder, Emmaus, Pudełko, organizacje pomocowe - Caritas, domy samotnej matki, PCK, DPSy, czy Chrześcijańska Służba Charytatywna albo akcje typu Ciuch w ruch). Stare ręczniki, prześcieradła, kołdry, koce są mile widziane w każdym schronisku dla zwierząt

4. przerobić (trzeba mieć pomysł i trochę zdolności manualnych, tudzież maszynę/szydełko)
5. wyrzucić (najszybciej, najprościej. Uwaga - pojemniki na odzież, które kiedyś należały do PCK, od kilku należą do firmy komercyjnej, która przerabia odzież na czyściwo albo sprzedaje. Zawsze to jednak lepiej, niż gdyby szmaty miały trafić na wysypisko)

22 sie 2012

Bookcrossing - uwolnij książkę

Podoba mi się idea BookCrossing'u, czyli swobodnego obiegu książek w przyrodzie. Pomysł jest prosty - po przeczytaniu książki zostawiasz ją w wyznaczonym miejscu (albo w dowolnym), kolejna osoba po przeczytaniu znów przekazuje ją dalej i tak to się kręci, dopóki książka się nie zniszczy albo ktoś o niej nie zapomni...
Uwalnianym książkom można wydrukować i przykleić etykiety, gdzie mogą wpisywać się kolejni czytelnicy, ale nie jest to konieczne... Listę półek, czyli miejsc gdzie można zostawić albo skąd można wziąć książkę, znajdziecie na stronie BookCrossing. Książki można też zostawiać w dowolnych miejscach - w pociągu, na przystanku, na parapecie, w przychodni...

Albo w budce telefonicznej (London):


W drzewie (Berlin):


Przy drodze (StreetArtUtopia):


W parku (Kolumbia):



6 gru 2010

Eko-kalendarz 2011

No proszę, jaki ciekawy kalendarz na 2011 rok przygotowała Wytwórnia Projektów. 14 kart promujących 3R i ekodizajn :-) Do nabycia tradycyjną drogą kupna lub nietradycyjną drogą wymiany. Ponieważ jestem wielką fanką wymianek wszelakich, to już rozpoczęłam negocjacje z Wytwórnią Projektów, bo taki kalendarz to ja nie muszę, ale chcę mieć!

3 lip 2010

wymianki w sieci

Było już o swapach, czyli imprezach wymiankowych w realu, czas na linki do wymianek wirtualnych. Dużo tego, więc skupię się na kilku:
Ubraniami wymieniać się można m.in. na:
1. Moje ciuchy
2. Szafa
3. Wymianki
 Ogólnie:
1. Zakurzone
2. Do zamiany, który chyba dopiero się rozkręca
3.Wymień przez net - trochę ciekawszy, ale również niewiele się dzieje.
Są jeszcze wymiankowe serwisy-widma, które istnieją, ale nie ma na nich praktycznie nic, jak np. Zamienię, czy Bubbler.
Mamy mogą wymieniać się rzeczami swoimi i dziecięcymi w serwisach Giełda mamy i Szafka, a zabawkami na Wymiana zabawek . Wymianki są także obecne w serwisie Ekorodzice i na każdym prężnie działającym forum dla rodziców, np. Chusty info lub Wegedzieciak.
Pozostaje tylko zdecydować się na jedno lub kilka miejsc i do dzieła :-)

24 lis 2008

podaj książkę podaj

Jest taki serwis - podaj.net - alternatywa dla księgarni, biblioteki, antykwariatu - gdzie można wymieniać się książkami i filmami. Zasada działania jest prosta: po zarejestrowaniu się wpisujesz do bazy książki/filmy, których już nie potrzebujesz, po czym czekasz, aż ktoś zechce od ciebie wziąć ktorąś z dodanych przez ciebie pozycji. Za każdą oddaną książkę/film, dostajesz 11 punktów, za które możesz pobrać dowolną pozycję z bazy "podaja". I tak w kółko, dopóki się nie znudzi :-)
Korzystam juz od dwóch lat i szczerze polecam.