15 sie 2013

Matki Boskiej Zielnej

Takie ładne święto dziś mieliśmy.
Gdy "apostołowie przyszli zobaczyć grób Maryi, wewnątrz nie zastali ciała, a kwitnące kwiaty i zioła, które pięknie pachniały.
 Dogmat wniebowzięcia nałożył się na inne, przedchrześcijańskie wierzenia. W połowie sierpnia w Grecji obchodzono święto Diany, matki plonów. Słowianie mieli zaś święto Mokoszy. Te święta związane z plonami, burzą, piorunami, nałożyły się na religię chrześcijańską.(...)
Kiedyś wierzono, że te poświęcone w kościele zioła i kwiaty mają cudowną moc. Wierzono, że odstraszają one pioruny oraz chronią plony. Wieszano je w oknach, zanoszono na pola albo palono część wianka w piecu, aby dym chronił przed złymi mocami. Z ziół robiono też wywar, który miał być lekiem na wiele chorób. "
 [na zdjęciu bukiet z cerkwi łemkowskiej, Bartne, powiat Gorlice]


Łukasz Łuczaj, specjalista od jadalnych dzikich roślin, zbiera informacje na temat bukietów zielnych święconych w kościele na Matki Boskiej Zielnej i Boże Ciało. Po co?
Aby zachować i udokumentować wiedzę na temat ziół i zwyczajów z nimi związanych.
Bo takie "Bukiety i wianki trzymano przez cały rok, wierzono że chronią od nieszczęścia,choroby, czy pioruna. Wianki czasem wieszano na drzwiach, a bukiety z Zielnej wkładano za święte obrazy. Wyciągnięte z nich zioła lecznicze były szczególnie skuteczne w leczeniu ludzi i zwierząt. Czasem podkładano je też umarłym pod głowę. W okolicach Jasła i Gorlic na przykład poświęcone ziele wkładano na jeden dzień do kapusty, aby nie miała robaków. Wiankami okadzano bydło wypuszczane pierwszy raz na wypas, albo podejrzane o zauroczenie. Spalano je też gdy grzmiało.Dokładne ich zastosowanie zależało od regionu."
Jeśli uda się wam sfotografować jakiś poświęcony bukiet lub wianek przyślijcie zdjęcie na zielna[małpa]luczaj.com.

Brak komentarzy: