13 lip 2015

Wege grill

To nie będzie wpis kulinarny, od tego są inne blogi :-) Za to trochę propagandy. Generalnie grillowanie nie jest bardzo zdrowe, ale raz na jakiś czas można. Oczywiście bez mięsa, na świecie jest wystarczająco dużo cierpienia...



Dlatego w sobotę robiliśmy w Opolu roślinnego grilla z Otwartymi Klatkami. Wyszło mega - popatrzcie:



Polsoja zasponsorowała sojowe kiełbaski - dziękujemy! Rolnicy z naszego RWSu (Kucharka w polu) przywieźli tonę cukinii i ziemniaków, i w kociołku ugotowali zupę cukiniową oraz młode ziemniaki z kapustą, ach. Poza tym pojawiły się smakołyki w postaci roladek z cukinii nadziewanej tofu, dwa wegańskie ciasta (zdążyłam spróbować tylko jednego), grillowane pieczarki i burgery. Więc nie mówcie, że się nie da :-)
Oprócz jedzenia kluczowym elementem imprezy było towarzystwo. A ludzi było w bród (jak na Opole i sezon wakacyjny oczywiście :-P), nawet z akcentem międzynarodowym. Zdarzyły się też dzieci i pies Tofu.


Zatem uwaga, podaję przepis na udanego grilla:
  • zaklepujemy ładną pogodę
  • skrzykujemy miłych ludzi w miłym miejscu
  • dobrze jest mieć grill, kociołek lub ognisko 
  • warzywa kroimy, marynujemy i wrzucamy na ruszt (w wersji minimal polewamy oliwą i posypujemy przyprawami)
  • puszczamy fajną muzę lub zapraszamy chłopaka z gitarą
  • w oczekiwaniu na jedzenie prowadzimy życie towarzyskie
  • i tak do wieczora :-)



Inne pomysły na wege grila:

Brak komentarzy: