1. Dobry jest na pewno prezent urodzinowy, który dotarł do mnie z pewnym czasowym poślizgiem (lovja Asisko!). Najwazniejsze, że dotarł i jest z gatunku "tych wymarzonych". Mięciusia bluza z kieszeniami i ręcznie malowaną paprocią/odciskiem paproci z Galerii Księżyc. Cudo. Podobna do tej, ale jednak inna, bo księżycowe dzieła są niepowtarzalne.
2. Dobry jest film/dokument "Życie według Łukasza" - o Łukaszu Łuczaju, tym od Dzikiej Kuchni i jadalnych chwastów. Obejrzyjcie sobie w ramach majówki:
3.A jeśli szukacie dobrej muzy, z ekoprzesłaniem, to zdecydowanie polecam Formidable Vegetable Sound System, na którą natrafiłam przypadkiem, szukając piosenek o kimchi (tym razem specjalne pozdrowienia dla Natalki):-)
FVSS nagralo nawet kawałek o toalecie kompostowej i... nie jest to obciach.
Poza tym ta australijska grupa śpiewa dużo o permakulturze, w lecie będą nawet w Europie (m.in. na festiwalu kompostu na Malcie, aaa - nie moge uwierzyć, że jest takie wydarzenie). Chętnie bym się wybrała, bo muza spoko, a i ludzie przesympatyczni, ale zobaczymy, co los przyniesie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz