16 lip 2009

Wakacje z susłami


Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra” zaprasza pełnoletnich miłośników przyrody, którzy jeszcze nie mają pomysłu, jak spędzić pierwszą połowę sierpnia, na obozy przyrodnicze organizowane w ramach projektu przywracania polskiej przyrodzie susła moręgowanego.Pierwszy obóz odbędzie w dniach 20 - 26 lipca w Kamieniu Śląskim na Opolszczyźnie, a drugi w dniach 3 - 9 sierpnia w Trzcinicy Wołowskiej na Dolnym Śląsku. Uczestnicy będę m.in. sprawdzać dotychczasowe wyniki programu SUSEŁ – czyli liczebności susłów moręgowanych po wsiedleniach, które miały miejsce w poprzednich latach. Będą też pomagać przy pracach związanych z wypuszczaniem kolejnej partii tych zwierząt. Dzięki dotacji Fundacji EkoFundusz udział wolontariuszy w obozach jest bezpłatny – organizatorzy zapewniają zakwaterowanie w namiotach z dostępem do łazienek, częściowy zwrot kosztów dojazdu oraz diety pobytowe.

Program SUSEŁ to drugi (po żubrze) program przywracania polskiej przyrodzie ssaka, który całkowicie wymarł na wolności. Dotychczasowe efekty działań prowadzonych od kilku lat przez PTOP „Salamandra” są bardzo obiecujące – obecnie trwa odtwarzanie drugiej wolnościowej grupy tych gryzoni (grupa w Kamieniu Śląskim dobrze się przyjęła).

Od początku programu w działania włączani są wolontariusze. Podczas obozów prowadzonych przez specjalistów z „Salamandry” poznają oni biologię tych ciekawych zwierząt, a także zdobywają doświadczenie w prowadzeniu terenowych badań ekologicznych. Dlatego wśród uczestników często można spotkać studentów kierunków przyrodniczych.
Na zachętę dla ewentualnych susłolubów zdjęcie z Kamienia Śląskiego, na którym oprócz nieba widać także uczestników obozu reintrodukującego 2007

3 komentarze:

aga pisze...

A my ze Stiopą się właśnie w sobotę wybieramy podglądać susły w Kamieniu Opolskim.

ekomania pisze...

gratuluję!Jak jakiegoś spotkacie,to koniecznie zróbcie zdjęcie, bo J. w nie NIE WIERZY.

aga pisze...

Udało się, widzieliśmy suślicę i nawet byliśmy świadkami wszczepiania jej czipa. A to wszystko w Kamieniu Śląskim, nie wiem, skąd mi się wziął Opolski.