21 gru 2009

Znowu o prezentach...

Ten temat wraca jak ekologiczny bumerang przy okazji każdych, a zwłaszcza TYCH świąt... Podobnież jak w zeszłym roku lansować będę prezenty "niematerialne", czyli zamiast kolejnego bibelotu i niepotrzebnych gadżetów, bilet do kina, wycieczkę do aquaparku, karnet na fitness, masaż (nie zapominając także o zapewnieniu w tym czasie niani, jeśli obdarowani są rodzicami małego dziecka) :-)
Sympatyczne są także prezenty ręcznie robione, kilka pomysłów ( na papier czerpany, kalendarz, biżuterię, ozdoby z włóczki, czy aniołki) znaleźć można w broszurze Prezenty zrobione lepsze niż kupione stowarzyszenia eFTe. Na swojej stronie zachęcają także do wspierania w ramach prezentu różnorakich organizacji dobro-czyniących, jak PAH, Kiva, czy Oxfam.
No, a jeśli jednak chcemy bliskim tradycyjnie COŚ kupić, to wybierając prezenty miejmy na uwadze, skąd pochodzi dana rzecz i z czego oraz przez kogo została zrobiona. Piję tutaj przede wszystkim do chińskich zabawek, ale odpowiedzialne zakupy dotyczą w zasadzie wszystkiego.
A, no i nie zapomnijmy w tym wszystkim, żeby prezent trafił w gusta, a to chyba największa sztuka :-)


Brak komentarzy: