Dobra wiadomość jest taka, że Chiny anulują obowiązek testowania kosmetyków na zwierzętach! Bo dotychczas wiele firm kosmetycznych lokowało swoje laboratoria w Chinach, a tamtejsze prawo zobowiązuje producentów do testowania składników na zwierzętach.
Więc miejmy nadzieję, że w końcu wszystkie kosmetyki będą wolne od okrucieństwa.
A skoro już o kosmetykach mowa, to chciałam zrecenzować krem do stóp z majerankiem i tymiankiem szwedzkiej marki L:A Bruket. Oto on:
Przydają się czasem blogowe koneksje, bo sama zapewne na ten krem bym normalnie nie trafiła, a nawet jakbym trafiła, to bym go nie kupiła. 89zł to już dla mnie dużo, jeśli chodzi o wydatki na kosmetyk. Z drugiej strony już nie raz przekonałam się, że lepiej wydać więcej, a rzadziej na dobry produkt, którego mogę używać bez wyrzutów sumienia. Ta zasada sprawdza się zarówno przy paście do zębów, jak i mydle, więc dlaczego nie miałaby się sprawdzić przy kremie...
Ale do rzeczy, do kremu. Niby nie jest to rzecz pierwszej potrzeby, ale dla osób, którym często pęka skóra na piętach (to ja), i owszem.
Nie będę wklejać zdjęć swoich stóp przed i po, musicie uwierzyć mi na słowo. Przed (czyli na co dzień) moje pięty mają popękaną (czasem głęboko i boleśnie) i spierzchniętą skórę, pełną zadziorów. Sytuacja gorsza jest zimą, teraz jest całkiem znośnie.
Natomiast po (czyli jeśli pamiętam o nasmarowaniu kremem) jest chłodno, jest miękko, jest gładko. Olejek miętowy ma działanie chłodzące (odczuwalne), a cała gama olejków (kokosowy, shea, awokado, majerankowy i tymiankowy) nawilża i natłuszcza skórę.
W dodatku składniki mają certyfikat Ekocert.
Skład:
Aqua (dest.water), Glycerin (fr. coconut), Sorbitan olivate (fr. olive), Cetearyl olivate (fr. olive), Butyrosermum parkii butter (shea butter), Cocos nucifera oil (coco nut), Limnathes alba seed oil (meadowfoam), Cetyl alcohol, Theobroma cacao seed butter (cocoa butter), Betain monohydrate (fr.coconut), Cetyl palmitate (fr.palm), Sorbitan palmitate (fr. avocado), Benzyl alcohol (nat preserv.), Thymus vulgaris oil (thyme), Origanum majorana leaf oil (marjoram), Sclerotium gum (natural gel), Salicylic acid (fr. meadow sweet), Sorbic acid (natural preservative), Linalool and d-Limonene (naturally occurring in essential oils).
Różnica przed i po jest spora, większa niż przy użyciu standardowych środków pielęgnacji w postaci masła shea z olejkiem arganowym czy zwykłej oliwy. Zasadnicza różnica jest też taka, że po użyciu kremu L:A BRUKET skóra jest nawilżona, ale nie tłusta, co jednak znacznie ułatwia życie (i nie brudzi skarpet) :-)
Szczerze polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz