4 sie 2014

50 rzeczy, które trzeba zrobić za młodu

Czytam ja sobie od kilku tygodni "Ostatnie dziecko lasu" Richarda Louv, a idzie mi pomału, bo z każdą stroną napływają jakieś wspomnienia z dzieciństwa. Ogród na wsi u babci, zbieranie stonki z ziemniaków, spanie na sianie, polowanie na muchy z packą (z dzisiejszej perspektywy mało chwalebne), wycieczki w góry, wyprawy pod namiot, uciekanie przed burzą, turlanie się z górki...



I świadomość, że moje dziecko nie ma tylu okazji do przebywania na łonie i takich doświadczeń. Czas spędzany na dworze skurczył się żałośnie na korzyść domowych atrakcji, mediów i zabawek-gotowców.
Coraz więcej się mówi o deficycie przyrody, i dobrze że się mówi. I ze powstają filmy typu Play Again (który miałam okazję zobaczyć w całości z czeskimi napisami)  i może więcej ludzi uświadomi sobie, co utraciliśmy zyskując internet.



Wymiana realnej sieci ekosystemów na wirtualną rodzi problemy, o których na co dzień nie myślimy. A tymczasem natura może stać się lekiem na depresję, nerwice czy ADHD. Odkryto np., że bakterie żyjące w glebie wzmagają wydzielanie - hormonu szczęścia. M.in na tym polega horterapia, czyli grzebanie w ziemi :-)
Podobnie działają zwierzęta, i nie chodzi tylko o dogoterapię czy hipoterapię, bo właściciele kotów na pewno zaprotestują :->. Nie zapominajmy o relaksującym wpływie dźwięków natury (włączcie sobie szum wiatru lub morza)...
Smutne znaki naszych czasów - aplikacje na smartfony z odgłosami przyrody oraz spot promujący swobodną zabawę na dworze:




Więc zamyśliłam się nad listą 50 rzeczy do zrobienia zanim dorośniemy (50 things to do before you are 11 3/4). Czy ktoś zaliczył wszystkich 50? Ja doliczyłam się ok. 30, a część z nich doświadczyłam w wieku sporo ponad nastoletnim. Jest więc co robić, a lato się jeszcze nie skończyło :-)

1 komentarz:

Unknown pisze...

Przypomniało mi się całe moje dzieciństwo :) Doliczyłam się około 40 :) Po przeczytaniu tego posta stwierdzam, że byłam szczęśliwym dzieciakiem i trochę szkoda, że coraz częściej Internet odbiera maluchom tyle fajnych chwil. Pozdrawiam serdecznie.