Jeśli kurier zdąży przed świętami, to prezenty mam załatwione. Oczywiście nie napiszę co dla kogo, jednak jestem zadowolona, że ogarnęłam się na czas. Bo nie zawsze tak jest, a prezenty na ostatnią chwilę, no cóż - często nie da się ukryć, że są na ostatnią chwilę właśnie :->
W tym roku pod choinką będzie trochę rękodzieła (tak, tak - koszyczek z papierowej wikliny...), trochę używek z charytatywnego bazarku na rzecz bezdomnych zwierzaków, dwa kalendarze na Korabki, kilka książek.
Co polecam innym, którzy dopiero teraz zaczynają myśleć o prezentach?
Przede wszystkim - nie panikujcie, prezenty nie są tu ponoć najważniejsze.
1. Bezgotówkowe bony na... wspólnie spędzony czas albo inne niespodzianki, które można sprawić najbliższym. Na Educarium są nawet gotowce do wydrukowania (klik). Jeśli sprezentujemy je we własnoręcznie zrobionym wizytowniku (instrukcja origami), to już w ogóle +100 do Gift Maker level Master :-)
2. Handmade - może być na ostatnią chwilę, co jest nietrudne, jeśli ktoś ma zapasy zrobionych przez siebie przetworów, pierniczków albo innej biżuterii.
Ale nawet bez zapasów można coś wyczarować z rzeczy, które zazwyczaj w domu są. Np. cukrowy peeling, igielnik (dla krawcowej), zakładki do książki (np. origami):
Ostatnio w czeskim sklepie widziałam fajne zestawy do własnoręcznego wyklejania kolaży (klej, nożyczki, zdjęcia i wycinki z gazet w ładnym pudełku):
Słoik z elegancką etykietą "na dobre wspomnienia", kolorowe karteczki i gelpen to też dobry zestaw :-) W sieci znajdziecie mnóstwo opisów takich słoików ("memory jar"), poniższe zdjęcie to wariacja na temat - w słoiku znajdują się już przygotowane krótkie liściki miłosne na każdy dzień roku. Przygotowując słoik możecie puścić sobie Fisza - ten kawałek jest idealny.
wersja dla zaawansowanych marzycieli :-)
I jeszcze jeden pomysł słoikowy - podręczna mgławica, z angielska zwana nebulą :-) Potrzebny będzie słoik, dużo waty, woda z barwnikami (można zrobić ze starych markerów i pisaków wyjmując wkłady i mocząc je w wodzie albo z kolorowej bibuły karbowanej) oraz brokat. Przepisów w sieci mnóstwo (szukajcie pod "DIY nebula"), podlinkowuję ten:
Z kamieni lub drewnianych klocków można stworzyć grę na podobieństwo Story Cubes:
(+ tutorial i sposoby wykorzystania)
Wersja klockowa:
3. Z rzeczy kupnych, acz niematerialnych - bony na próbną lekcję czegoś, na zabieg kosmetyczny, otwarty bilet do
teatru czy filharmonii, a jeśli nie znamy gustu adresata, to bon
prezentowy do księgarni lub innego sklepu.
4. Ostatnia deska ratunku - wypad do galerii handlowej lub do najbliższego kiosku... A tam można zdać się na los, inwestując w kupon totolotka albo wybierać zgodnie z zainteresowaniami (zbiór krzyżówek lub sudoku, kolorowa gazeta tematyczna). Zostają też klasyczne evergreeny podarkowe - książką lub roślinką doniczkową niczego nie zepsujecie :-)
Można i tak:
1 komentarz:
Super pomysły:)
Prześlij komentarz