22 paź 2018

Eko-Poznań, czyli ach, co to był za weekend

Tydzień temu spędziłam weekend w Poznaniu i akurat trafiłam na otwarcie Po-Dzielni, czyli pierwszego poznańskiego freeshopu.



Po-Dzielnia ma dobrą lokalizację, przy ulicy Głogowskiej, w pobliżu Dworca Głównego i Targów, łatwo trafić.Oprócz freeshopu (czyli miejsca, gdzie można zostawić niepotrzebne rzeczy (ale w dobrym stanie) lub wziąć je, jeśli akurat potrzebujemy - całkowicie za darmo), odbywają się też wykłady, warsztaty, Repair Cafe, spotkania krążące wokół tematyki zero waste, ekonomii współdzielenia, gospodarki cyrkulacyjnej itp.




Wnętrze pełne regałów (zrobionych społecznie przez wolontariuszy) czeka na odwiedzających! Można przynosić i brać ubrania (pojedyncze sztuki, nie całe wory), książki, naczynia, zabawki, bibeloty, jedzenie (paczkowane, niepsujące się) itp. Mam nadzieję, że tej inicjatywie będzie się wiodło lepiej niż poznańskim Giveboxom, które są super, ale niestety wymagają dużo uwagi i opieki. Co rusz na fp Giveboxu widzę apele o sprzątanie, o zostawianie mniejszej ilości rzeczy, o nieprzynoszenie śmieci lub rzeczy w złym stanie, szafy są niszczone i bez monitoringu trudno utrzymać je w ładzie.

(zdjęcie z fp Givebox Poznań)

Co jeszcze jest eko w Poznaniu? Tym razem nie zdążyłam, ale następnym razem chcę zobaczyć interaktywny pomnik upamiętniający postać Kazimierza Nowaka, dzięki któremu można podładować telefon :-)
Info i zdjęcie z portalu epoznan.pl: 
"Na złoty rower każdy może wsiąść i przejechać symbolicznie cześć dystansu pokonanego przez podróżnika. Nietypowy pomnik połączony jest z latarnią, która niebawem będzie świecić. W trakcie pedałowania za pomocą dynama będzie generowany prąd, oświetlający umieszczoną w latarni żarówkę. Będzie też można naładować telefon ponieważ rzeźba będzie miała wbudowaną ładowarkę."


I jeszcze jeden bardzo fajny pomysł - do wprowadzenia w życie w innych miastach - od 1 września   uczniowie zameldowani w Poznaniu korzystają z komunikacji miejskiej ZA DARMO. Myślę, że to naprawdę realna zachęta dla dzieci i rodziców, żeby przesiąść się z samochodu na tramwaj czy autobus i przyczynić się do odkorkowania miasta.








2 komentarze:

Ania pisze...

We Wrocławiu też od 1. września uczniowie jeżdżą za darmo. A jak sią ma rodzinę 2+3 lub więcej to rodzice w weekendy tez za darmo (bo dzieci za darmo przez okrągły rok i to już od kilku lat)

ekomania pisze...

o, nie wiedziałam, super!