Kiedy nie ma prądu, a człowiek akurat pilnie potrzebuje zrobić pastę z ciecierzycy, to wystarczy sprawny rower, stary blender i dusza Pomysłowego Dobromira :-)
Taki sprzęt spokojnie sprawdziłby się w plażowych drink-barach albo w klubach fitness oferujących indoor cycling. Godzina jazdy plus własnonożnie zmiksowane smoothie gratis :-)
Przedstawione powyżej rowero-blendery to produkty Fender Blender.
Human power rulez :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz