O zimowych zabawach słów kilka. Jeśli już ktoś ma szczęście przebywać na terenach, gdzie stężenie pyłu zawieszonego PM10 nie przekracza normy 50µg/m3, to oczywiście można wyjść na dwór i korzystać ze śniegu :-)
Sanki nigdy nie stracą uroku, lepienie bałwana też jest na propsie.
Inne pomysły na ferie zimowe (i nie tylko) podpowiada znów pracownia k. w swoim projekcie "Idziemy na pole". Tym razem trwa edycja zimowa, a wraz z nią stosowne do aury wyzwania (wciąż można się zapisywać na listę, aby dostawać je mailem). Moim zdaniem warto :-)
Poza tym można zająć się tworzeniem lodowników, które ostatnimi czasy weszły pod strzechy, a nawet do szkoły :-)
Śnieg i lód można pokolorować - wystarczy barwnik z wodą i butelka z rozpryskiwaczem :-)
A oto igloo dla zaawansowanych (+fotostory):
Można też spróbować zamrozić bańki mydlane, opis eksperymentu tu: Mydlane bańki zamrożone w Warszawie
I jeszcze info prosto z fb: "Lubicie zimowe spacery? Korzystając z ferii można pobawić się w detektywów i rozpoznawać drzewa po ich zimowych pączkach :-) Miłej zabawy!
Piękna i przydatna grafika dzięki Woodland Trust - nature detectives, polskie podpisy - Trochę inna cukiernia.
A jeśli chodzi o zabawy zimowe w domu, to kiedyś zrobiłyśmy narciarzy:
Nawet w wersji bezsznurkowej szusowali jak się patrzy :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz