Mam nadzieję, że pamiętacie koncepcję dobrowolnej prostoty życia, innymi słowy skromności i umiaru? Znalazłam inspirującego bloga o pozbywaniu się jednej rzeczy dziennie. Książek, starych ubrań, bibelotów, wszystkiego, co tak naprawdę jest niepotrzebne.
Chyba też zacznę :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz