Tak już się wkręciłam w zbieranie nakrętek na cele charytatywne, że porzuciłam myśli o ich twórczym przerabianiu. A tymczasem Mary Ellen Croteau nie próżnowała i zrobiła z nakrętek imponujący autoportret.
I jeszcze takie kolumny do tego:
Jestem pod wrażeniem :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz