7 gru 2013

Bardzo wietrzna sobota

Wszystkie moje sobotnie postanowienia (m.in jogę charytatywną :-)) porwał Ksawery. Siedzę więc przed kompem z herbatą (tą, co zawsze), nadrabiam zaległości mailowo-pracowe, myślę co by tu na obiad i czasem z przerażeniem patrzę przez okno na wichurę i zamieć.

Ale że Ksawery ma też swoje dobre strony (tak, pobawmy się w Polyannę), przypomniała mi Pani Krystyna. Stężenie pyłu zawieszonego w powietrzu spadło bowiem do dopuszczalnej normy, chociaż tyle.

Poza tym Fronda widzi w Ksawerym znak, pani sąsiadka z trzeciego też się dzisiaj w tym duchu wypowiedziała, więc niewątpliwie coś jest na rzeczy.

Natomiast ja wczoraj natrafiłam na ten Pomysłowego Wnuczka (który jest chyba wcieleniem Pomysłowego Dobromira) i dzięki temu filmu zrozumiałam w końcu, na czym polega energia wiatru. Scenariusz Adam Słodowy.




 A, i jeszcze to, musiałam.

Brak komentarzy: