O dżinsach już było, ale dawno i nieprawda. Czas na kolejny odcinek z cyklu - przerabianie starych dżinsów, yeah.
W tym celu koniecznie zobaczcie galerię fotek na Flickrze stworzoną przez Elizabeth Abernathy.
Ciekawy efekt uzyskuje się zestawiając różne odcienie dżinsów, tak jak w tej aplikacji:
lub w spódnicy bandażowej na blogu Dagmary (zdjęcia nie zamieszczam, bo prawa autorskie zastrzeżone), ale zajrzyjcie :-)
Warto tez spojrzeć na zwycięskie prace w wyzwaniu dżinsowym na art-piaskownicy .
A dżinsowe resztki, czyli paski, obszycia, szlufki można wykorzystać do zrobienia oryginalnej wycieraczki
lub podkładki pod kubek/garnek:
A może recyklowac dżinsy na większą skalę? Na przykład używając ich jako materiału izolacyjnego lub akustycznego w budownictwie? Na taki pomysł wpadła firma Bonded logic. Produkowane przez nich ociepliny i materiały z recyklowanych włókien mogą być użyte także jako materace lub warstwa izolacyjna w basenach. Szacuneczek.
Na uwagę zasługuje też denim paper, czyli papier produkowany przez Green Field Paper Company ze starych dżinsów i makulatury.
A słyszeliście o tym, że dżinsów nie trzeba prać? A przynajmniej nie tak często, jak się powszechnie sądzi... Eksperyment ciekawy i potwierdza moje podejrzenia dotyczące tego, że pranie jest przereklamowane (zapewne zmowa producentów detergentów :-P )... Zamiast prania można zamrażać :-) Co prawda plam to nie usunie, ale zapaszki i roztocza znikną.
2 komentarze:
Dżinsy można prać, na przykład w orzechach piorących. Najbardziej szkodzi im płyn do płukania, który powoduje starzenie się włókien (szczególnie strechu), co tyczy się też innych materiałów. Ja zamiast płynu do płukania używam olejków eterycznych.
do orzechów się rozczarowałam po ładnych kilku latach prania tylko w nich :-/ resztkę opakowania zostawiam sobie na sytuacje awaryjne, kemping itp., ale nowej paczki nie kupię.
Prześlij komentarz