Obejrzałam sobie dziś Opowieść o rzeczach. Film jest oczywiście tendencyjny, ale rzeczowo zwraca uwagę na kilka ważnych problemów, przede wszystkim nadmierną konsumpcję (co by nie rzec - rozpasaną) i niszczenie zasobów naturalnych. W ciągu dwudziestu kilku minut amerykańska aktywistka Annie Leonard omawia cykle światowej gospodarki: "od wydobycia surowców przez produkcję produktów, ich sprzedaż i konsumowanie do naiwnego przekonania, że to, czego nie widać, po prostu nie ma. Kołem zamachowym oczywiście jest konsumpcja. Film analizuje rzeczywiste koszty wydobycia, produkcji, dystrybucji, konsumpcji i utylizacji."
Filmik na pewno spodoba się zwolennikom dobrowolnej prostoty życia, ale może też zainspiruje kilka innych osób?
Na stronie Story of Stuff zobaczyć też można Opowieść o kosmetykach lub butelkach PET.
Przy okazji zareklamuję Alterkino - warto zaglądać i co jakiś czas obejrzeć jeden z poruszających dokumentów w polskich wersjach językowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz