7 gru 2011

Od czapy

Obiecałam sobie, że dzisiejszy wpis na pewno nie będzie ani o świętach, ani o dzieciach... Tymczasem przeglądając listę swoich ulubionych zakładek, co rusz trafiam na jedno albo drugie. Taki sezon :-)
To może porozmawiajmy o czapkach?
Na początek wprowadźmy pojęcie czapki ekologicznej. Jak się okazuje pod tą nazwą producenci reklamują czapki z daszkiem zrobione z przetworzonych butelek PET, o takie:
 A skoro recycling, to może taka fantazyjna czapa uszydełkowana przez The Art of Zen Crochet ze starych jedwabnych sari i T-shirtów?
Lub patchwork z fragmentów kolorowych skarpetek (eco-artware)?
Bo kapelusiki i czapki z plastikowych torebek (sprasowanych lub szydełkowanych) może i są ciekawe, ale nosić bym ich nie chciała...

Brak komentarzy: