Na amerykańskich blogach znalazlam podzielone zdania na temat ich recyklowatelności. Green and Clean Mom twierdzi, że plastiku osłonek mazaków nie można oddać do recyklingu, natomiast autorka Crafting a green world podaje, że jak najbardziej można recyklować osłonki i nakrętki, ponieważ są zrobione z polipropylenu. Problem w tym, że Crayola markers są zrobione tak (ze względów bezpieczeństwa), że aby wyjąć wkład z pisaka (swoją drogą - co z nim potem zrobić?), trzeba użyć piłki albo pilnika. Z drugiej strony inna pani w komentarzach stwierdza, że firmy recyklingowe i tak nie chcą recyklować takich drobnych części, więc cały wasz ewentualny trud może pójść na marne...
Nie mam pojęcia, co z polskimi zakładami recyklingu, ale podejrzewam, że też nie wiedzą, co począć z takimi pisakami bez wkładów :-/
Cóż więc możesz zrobić?
- Jak zawsze ograniczyć :-) Czyli nie kupować kolejnych mazaków, zamiast tego przerzucić się na kredki. Wiem, że nie zawsze to możliwe, więc...
- wykorzystaj ponownie - przedłużaj żywotność pisaków, jak za czasów PRLu - maczając wkłady w occie lub spirytusie
- dbaj o nie - zawsze zakręcaj
- wykorzystaj wyschnięte pisaki do zrobienia kolorowych barwników. Wystarczy wyjąć zaschnięte wkłady i włożyć do słoika z wodą. Otrzymane barwniki można wykorzystać do eksperymentów, malowania, farbowania i ogólnie kreatywnie. Tak to robi Amanda0480:
- No, i na końcu upcykling :-)
łuk (via Pinterest):
palcynki (więcej pomysłów na Child central station)
Fletnia pana (instrukcja na Spryciarze.pl)
I jeszcze takie pomysły sprzed lat: Pisaki, kredki i ich drugie życie oraz dłuogpisy i flamastry
2 komentarze:
Znow dorzucę swoje trzy grosze ;-)
http://craftingagreenworld.com/2012/09/10/crafty-green-projects-that-recycle-markers-and-pens/
I jeszcze to:
http://www.greenecoservices.com/19-ways-to-reuse-and-recycle-pens/
Prześlij komentarz