Jedna książka dziennie

Nie przeczytać, a zrobić jedną książkę dziennie, 365 książek autorskich książek w roku - oto jest wyzwanie! Podjęła się go Donna Mayer, a zrobione przez siebie książeczki, ziny, notesy i albumy pokazuje na blogu Make a book a day. Często wykorzystuje do tego materiały wtórne, popatrzcie:

Use it again

Taki oto sympatyczny fotoblog napotkałam, to się dzielę.
Use it again. Czyli jak z globusa zrobić zegar, a z gazet biżuterię. Miłego oglądania :-)

Lampa dla lekomana

Tego jeszcze nie było - lampy wykonane z zużytych opakowań po tabletkach...
Projekt nazwany Sister Blister wykonała austriacka grupa projektantów Walking Chair (czyli Włoch i Szwajcar mieszkający i tworzący w Austrii) dla jednej z aptek w Wiedniu. 

Po prostu woda

Dwa dni temu, jak co roku, był Światowy Dzień Wody. Tym razem obchodzony pod hasłem "Woda dla miast". No, właśnie - woda w mieście to sprawa oczywista, po prostu odkręcasz kran i leci...Nikt się nie specjalnie nie przejmuje, nie oszczędza, no chyba, że zdarzy się jakaś awaria. A może jednak warto się zastanowić i trochę zmienić przyzwyczajenia?
Dla zainteresowanych - prosty w formie obrazkowy poradnik o oszczędzaniu wody.

A jeśli zamierzacie o tym temacie porozmawiać z dziećmi, to polecam następujące książki:
1. Wielkie przygody małej kropelki wody - Elżbieta Zubrzycka

2. Plusk! Jak oszczędzać wodę -Nuria i Empar Jimenez

3. Dlaczego my mamy oszczędzać wodę? - Aleksandra Szkoda

Karton po raz enty

Pamiętacie 7 pomysłów na pudełko? Oto pomysł kolejny, tym razem z bloga Mini Eco (gdzie lubię zaglądać w poszukiwaniu inspiracji):

Miłej zabawy :-)

Parasol=nietoperz

Pogoda taka, że bez parasola ani rusz. A co zrobić ze starym, który na wyjścia już się nie nadaje? Jeśli nie przekonały was te propozycje, to zawsze można jeszcze zrobić kostium nietoperza. Co prawda sezon na bale przebierańców już się skończył, ale kto powiedział, że pomysł trzeba wykorzystać już teraz zaraz?
Plus instrukcja dla iberystów.

Sztuka obuwnicza

Skoro wczoraj było o Sock Art, to dzisiaj (aby pozostać w temacie) poruszę temat Shoes Art :-)
Gwen Murphy wydobywa z butów ich prawdziwe oblicze. Na mnie zrobiło wrażenie ...

I jeszcze jeden przykład sztuki obuwniczej, tym razem z Francji. Wielka rzeźba zrobiona z butów zebranych w lokalnej społeczności powstała jako projekt Joanne Migneault.

Rzeźby ze skarpetek

O skarpetkach już kiedyś pisałam (tu i tu), dzisiaj więc zaprezentuję zupełnie inne podejście do skarpet, czyli tzw. Sock Art.
Neta Amir (Izrael) wystawiła swego czasu zrobione przez siebie "obiekty tekstylne" w HuismethetHandje (Holandia) i jak twierdzi tłumacz google "Ona robi wszystko z wielkim poczuciem oryginalności." Nieprawdaż?

 Neta Amir ze skarpetek robi także lalki:

Więcej jej prac zobaczyć możecie na jej blogu.

Ewidencja odpadów

Alarmujący artykuł rzucił mi się dziś w oczy w czasie codziennej prasówki. Drakońskie kary dla przedsiębiorców, którzy nie złożyli lub nie złożą w terminie sprawozdań dotyczących gospodarki odpadami. Termin upływa dziś.
Wielu przedsiębiorców do tej pory nie wie o tym obowiązku, ale prawdopodobnie będą musieli zapłacić po 10 000 zł. Bo sprawozdanie muszą składać wszyscy, którzy produkują odpady i prowadzą ich ewidencję. Zatem także sklepikarze, czy właściciele gabinetów dentystycznych.
Absolutnym szczytem absurdu jest dla mnie fakt, że Ministerstwo Środowiska także zapłaci karę za niedostarczenie sprawozdania w terminie, bo obowiązek dotyczy również instytucji państwowych. Chodzi o raport za rok 2009.
Niektórzy marszałkowie województw już szykują apelację do rządu, możliwe jest więc, że wysokość kar zostanie zmieniona, póki co jednak dura lex, absurd lex, sed lex.

Zielona mapa

A słyszeliście o Zielonych Mapach, czyli Green maps? To wielce użyteczny projekt, który działa już od 1995 roku w 55 krajach. Zielona Mapa to mapa miasta lub okolicy, na której zaznaczone są miejsca takie jak: wegetariańskie punkty gastronomiczne, miejsca przyjazne dzieciom, stojaki na rowery i ścieżki rowerowe, targi i sklepy z bio produktami, używaną odzieżą, fair trade, spółdzielnie socjalne, wypożyczalnie, warsztaty, obiekty z dostępem dla wózków, baseny, fontanny, ujęcia wody pitnej, zabytki przyrody, Banki Żywności, noclegownie, toalety publiczne i wiele wiele innych.
Ponieważ projekt jest otwarty i każdy może dołączyć, aby stworzyć "swoją" mapę, może też użyć wybranych przez siebie kryteriów. W Polsce jak dotąd nie powstała żadna Zielona Mapa, najbliższą znajdziecie w czeskiej Pradze (także w wersji drukowanej) lub Niemczech. Na podlinkowanej stronie Green Map po zarejestrowaniu się jako "mapmaker" można uzyskać wsparcie, oprogramowanie i ikony przydatne w tworzeniu mapy. Może warto podrzucić pomysł lokalnym stowarzyszeniom?

Składana biblioteka

Z kartonu, oczywiście. Składana biblioteka wyglądająca jak wielka harmonijka to projekt brytyjskiej grupy projektantów campaign.

Ruch to energia

Ostatnio na Ulicy Ekologicznej opisywałam lampę-froterkę. A dzisiaj chcę pokazać fotel bujany, który świeci, dzięki temu, że się buja :-) Opisany w Purpose  projekt Rochusa Jacoba "Murakami chair" z lampą-froterką ma jedną wspólną rzecz - zasilany jest energią kinetyczną.
W pierwszym przypadku, żeby lampa zaczęła świecić, potrzebujemy zetrzeć podłogę, w drugim - musimy się bujać :-)

Jeśli pamiętacie poznańską konferencję klimatyczną w 2008 roku i towarzyszącą mu ekspozycję pn. Technologie dla klimatu, to być może pamiętacie też specjalny parkiet do tańca, który produkuje energię, dzięki przyciskaniu poszczególnych części podłogi. Taka samonapędzająca się dyskoteka :-)
Moim pomysłem na pozyskiwanie energii kinetycznej jest wykorzystanie placów zabaw. Jak wiadomo dzieci mają niespożytą energię, którą warto by wykorzystać. Na przykład podłączyć akumulatorki do karuzeli lub huśtawek :-) Oddaję ten pomysł za darmo do wdrożenia wszystkim ekoprojektantom, z zastrzeżeniem żeby prototyp takiego placu powstał w Opolu :-)

Światowy Tydzień E-książki

Od 6 do 12.03 trwa Światowy Tydzień E-książki. Jakoś trudno mi uwierzyć, że ebooki mają już 40 lat! Pierwszą e-książką była amerykańska deklaracja niepodległości, która zapoczątkowała Projekt Gutenberg - jedną z największych wirtualnych bibliotek z książkami elektronicznymi.
Wracając do ebooków - czytacie je? Używacie specjalnych czytników, czy męczycie wzrok przy kompie? A może nie zrezygnujecie z tradycyjnych książek za nic w świecie?
Oczywiście e-książki wydają się być ekologiczniejszym wyborem niż ich papierowe odpowiedniki. Jednak przejście na ebooki wiąże się także z zakupem czytnika (koszt od. 400zł, ile CO2 zużywa się do produkcji - nie wie nikt) i akcesoriów, a książki elektroniczne potrafią kosztować tyle, co tradycyjne.
Ale zalet jest także sporo - cała biblioteka może zmieścić się na karcie pamięci powyżej 1 GB i przy wyjazdach nie musimy się ograniczać do 1-2 książek. Czytnik jest wygodny, nie męczy wzroku, ma wiele dodatkowych funkcji (odtwarzanie muzyki, audiobooków, słownik, zakładki, zmiana wielkości czcionki itp.). O innych kwestiach związanych z czytnikami i ebookami, jak również o Światowym Tygodniu E-książki poczytać możecie na blogu Świat czytników , a na facebookowej stronie serwisu Bez Kartek codziennie (do 12.03) konkurs - polecam :-)

Stare CD - cz.III

Pora odświeżyć wątek płyt CD, które zdecydowanie odchodzą do lamusa. Co zrobić ze starymi i porysowanymi? Kilka podpowiedzi znajdziecie w części pierwszej i drugiej moich niegdysiejszych poszukiwań na ten temat...
W supermarketach Tesco pojawiły się specjalne kosze na CD - można skorzystać. Osoby z mniejszych miejscowości mogą wysłać swoje płyty do firmy Zaptech, która prowadziła akcję CD-ik w szkołach, a teraz zajmuje się ich recyklingiem.
A na koniec kilka zmyślnych pomysłów na wykorzystanie CD i opakowań zbiorczych po nich :-)
1. Odblask do roweru:

2. Śniadaniówka:

3. Rybka:

4. Patent chroniący piwo (lub inny napój chłodzący) przed wylaniem. Na piknik jak znalazł:

Buty dla partyzantki ogrodowej

Autorka bloga Życie bez kasy przysłała mi linka do biodegradowalnych butów, dzięki! Trampki holenderskiej firmy OAT są ekologiczne, bo:
- zrobione z materiałów ulegających biodegradacji (płótno, korek)
- ich podeszwy mają nie tylko oryginalne wyżłobienie w kształcie drzewa, ale w środku zatopione są nasiona kwiatów i drzew. Jest więc szansa, że na śmietniku wykiełkują.

Był już growing paper, teraz mamy growing shoes, które możemy po kilku latach zasadzić w ogródku :-) Partyzantko ogrodowa - już wiesz, co się nosi w tym sezonie?

Craftunku, pomocy!

Chyba jeszcze nie pisałam o blogu Craftunku, pomocy!, więc niniejszym chciałam polecić wszystkim poszukującym inspiracji Craftladies :-) A szczególnie tym, które potrafią szyć, bo w spisie tutoriali najczęściej pojawiają się instrukcje poduszek, zabawek i wszelkich przeróbek krawieckich. Najbardziej ze zgromadzonych pomysłów urzekły mnie Quiet Book. To popularne w Stanach interaktywne miękkie książeczki służące do skupienia uwagi dla dzieci, aby dorośli w tym czasie mogli zająć się swoimi sprawami (na przykład wspólną modlitwą w czasie mszy). Zadanie w quiet books są różne.
Na przykład ułóż bałwana z elementów przyczepianych na rzepy (Obsessively stitching):

Można też sadzić warzywa (Marietta szyje)

albo iść na biwak (Alaska crafter)

Kto mi uszyje?