Co prawda to już nie te czasy, kiedy zegarek na rękę był szczytem pragnień i obowiązkowym elementem podarunków komunijnych, ale wciąż jeszcze są tacy, co noszą, kolekcjonują i używają.
A co jeśli nie nosisz, nie zbierasz, a w szufladzie znajdujesz stare zegarki po pradziadku? Co z nimi zrobić?
1. Może motocykle jak Dmitrij Khristenko?
2. Albo rzeźby jak Michael Roberts?
3. Biżuterię (jak Scradeus)?
Stare zegarki można też przekazać Chabersztynie w celu twórczego wykorzystania :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz